Witam Was ;)
U nas 37 tydzień i 2 dzień - więc już za jakieś 5 dni lekarze podejmą decyzję o indukcji porodu- jestem ciekawa czy ta kroplówka z oksytocyną zadziała na Nas. Do tej pory u Nas żadnych objawów wcześniejszego porodu, więc może być ciężko ;) Ale chyba nie mogę się już doczekać tego wywoływania, a zarazem bardzo się boję takiego sztucznego, wolałabym naturalnie , aby wszystko się zaczęło ;)
Co do samopoczucia - jest lepiej.. tak jak w piątek był kryzys tak dzisiaj mam dobry nastrój. Czas mija- może w szpitalu odrobinę wolniej, ale niedługo.. może za 7-10 dni zobaczę swoją małą Kruszynkę, coś wspaniałego mnie niedługo spotka. Urozmaicam sobie czas wchodząc na Wasze blogi, odwiedzając nowe i przyjemnie czas leci, ;)
Niestety świąd mi się nasila bardziej mam wrażenie- dostaje 3 tabletki na dobę, aby przeszło, ale wydaje mi się, że im bliżej końca tym po prostu mój organizm będzie bardziej obciążony. Minie jak urodzę i tego się trzymam :)
Odkąd ustawiłam komentarze google+ czy jakoś tak - czasem nie mogę wejść na bloga osoby komentującej. Macie na to jakąś radę ? może proponujecie coś innego? byłabym wdzięczna, bo lubię odpowiedź na komentarz, a czasem jest to niemożliwe,
Więc dopóki tego nie ogarnę proszę o linki do swoich blogów ;)
Czekam właśnie na obchód, a jutro znowu mają mi zrobić badania i zobaczyć czy coś spadło- jakoś mam przeczucie, że mimo maksymalnej dawki leku nie spadną.. może bynajmniej szybciej zaczną działać i szybciej ujrzę maleństwo swoje, ;)
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłej niedzieli ;)
U mnie silne skurcze były widoczne na KTG,ale ja ich nie czułam. Dziecko się męczyło na dodatek miednice miałam mała co okazało się przy mierzeniu dlatego ginekolog zdecydował cesarke. U Ciebie moim zdaniem skurcze mogą się jeszcze pojawić ponieważ leżała ze mną na sali dziewczyna z takim samym problemem co Twój i tego dnia co miała mieć wywoływany poród dostała samoistnie skurczy. Wszystko może się zdarzyć,głowa do góry grunt to myśleć pozytywnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Swiad minie jak urodzisz i w dodatku meki Twoje zostana Ci wynagrodzone cudna kruszynka. Ja sie tak trzymalam nadziei, ze wymioty mina po porodzie i jak reka odjal.
OdpowiedzUsuńCo do ustwaien to nie mam pojecia. Gdy mialas polaczone z google + to wydaje sie, ze blogi, ktore nie sa polaczone z kontem google+ nie byly podlinkowywane. Ja np. nie mam bloga polaczonego z google+ i kometarze wyskakwaly na moje imie i nazwisko.
Ja jestem kompletnie przeciwna oksytocynie, balonikom i innym sposobom na sztuczne wywoływanie porodu, ale mój przypadek był jednak całkiem inny niż Twój więc nie ma sensu żebym się wypowiadała. Mam nadzieję, że jesteś pod dobrą i czujną opieką, a moment kiedy zobaczysz maluszka złagodzi wszystko co musiałaś przejść. Będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że lepiej gdyby poród rozpoczął się samoistnie, ale czasami taka oksytocyna potrafi bardzo pomóc i przyspieszyć przedłużający się poród... :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i urodzisz bez żadnych komplikacji! :*
A u Nas 36t jestem tydzien za Toba
OdpowiedzUsuńa z wpisami to juz w ogole do tylu :) musze to ogarnąć jak najszybciej. Tobie powodzenia! To juz tak blisko? To sie dzieje naprawdę! :)