czwartek, 11 września 2014

[24]

Witajcie ;)
Czas leci moim zdaniem zbyt wolno.. siedząc w domu zaczynam się nudzić.
Niby mam mnóstwo zajęć- pranie w dalszym ciągu czeka na prasowanie , ale ciągle brak weny.. chyba złapało mnie chwilowe lenistwo ;)) Ale poprawię się ;P

Dwa dni temu przyszło moje zamówienie z apteki Gemini dla malutkiej- czeka mnie złożenie jeszcze jednego zamówienia i powinnam mieć już komplet;)
Wczoraj przyszła kołderka + poduszka do łóżeczka, a dzisiaj liczę na to, że przyjdzie pościel - wybrałam w takie sowy- bardzo mi się podoba. Komplet jest 3-elementowy - poszewka na kołdrę i na poduszkę + ochraniacz na łóżeczko. 
Mój zamówiony wzór to Białe Sowy ;) i cena moim zdaniem bardzo niska ;)

Dzisiaj zaczynamy 28 tydzień i 5 dzień, jeszcze tylko troszkę a maleństwo będzie z Nami.
Nasza Kruszynka jest bardzo aktywna... szczególnie wieczorem daje do wiwatu;)
Mąż nasłuchując albo trzymając brzuszek często mówi do mnie " weź połóż się inaczej, mała tak się wierci, że jej chyba niezbyt wygodnie" hehe ;D Widać, że się już teraz martwi  ;)

Co do zmieniających się wymiarów 
Waga od początku ciąży wzrosła o 4,8 kg .
Sam obwód brzuszka zwiększył się o 9 cm ;D rośnie i to coraz bardziej ;)

Już za 12 dni idę znowu na kontrolę- będzie 30 tydzień i mam nadzieję, że teraz dowiem się ile kruszyna waży, czy wszystko dobrze itd. ;) Zawsze dłuży mi się do tej wizyty hehe ;)
Tym bardziej , że mała cały czas jest bardzo nisko-czuję jak wierci się w podbrzuszu i po prawej stronie.. więc chyba jeszcze nie obróciła się główką w dół.
Wczoraj miałam ciężki dzień.. brzuszek mnie pobolewał i byłam jakaś taka roztargniona. 
Dzisiaj na szczęście troszkę lepiej ;)

Planuje podliczyć całą wyprawkę ile Nas wyszła, bo ogólnie większość złapałam na okazji i mam wrażenie , że za dużo nie wydaliśmy;)
Muszę kupić jeszcze:
1. Wózek + fotelik samochodowy
2. Koszulę do szpitala i 2 biustonosze do karmienia
3. Jakiś smoczek, szczoteczkę z miękkim włosiem i nożyczki z zaokrąglonymi końcówkami
4. Pampersy i chusteczki nawilżające
5. W razie czego opakowanie mleczka Enfamil premium.
6. Zastanawiam mnie czy kupić już teraz laktator elektryczny czy się wstrzymać- może jakiś polecacie ?;)
7. Jeszcze jeden komplet pościeli + 2-3 prześcieradła z gumką.
8. Wanienka + termometr (albo z wbudowanym )
9. Rożek(najlepiej dwa)

I to wszystko co zostało ;)
Aaa i wypadałoby uwzględnić, że nie mam torby żadnej hehehe ;D Więc muszę sobie jakąś zakupić ;)

W niedziele była u Nas bratowa z córeczką Anastazją;) Pamiętam jak byłam w szpitalu jak się urodziła.. taka malutka (3980g, ale i tak malutka;D) a teraz zaczęła chodzić do zerówki.. ten czas pędzi ;D
Byliśmy na spacerku w lesie i oczywiście tylko ja musiałam wejść w kupę;P haha 
Ehh nie ma to jak stan błogosławiony ;D tata kupuje czasem kupon lotto , bo uważa, że w takim stanie na pewno wygram- fakt - jako jedyna , ta wyjątkowa musiałam w kupę wejść ;D
 
Nie podzieliłam się z Wami kolejną nowością w domku ^^
Mąż musiał odebrać szafkę pod akwarium z domu rodziców, bo się przeprowadzili i wpadł na pomysł, że można od razu jakieś akwarium założyć.
Zgodziłam się jak zawsze i teraz jak siedzę w domku to całkiem przyjemnie na nie popatrzeć. 
Kupiliśmy na razie 3 rybki pyszczaki takie srebrzyste - jak na razie oswajają się i chowają, ale są super;))


Kochane w sobotę wybieram się do teściowej na urodzinki- macie może jakiś pomysł na prezent ?;)
Przeprowadzili się z blogu do własnego domu , więc myślę, że mogłoby to być coś z dekoracji. Może Wam coś wpadło ostatnio w oko ;)

Mykam odwiedzać Wasze blogi - coś się rozpisałam dzisiaj ;DD
Buziaki;*
Źródło: http://www.demotywatory.pl

22 komentarze:

  1. Ooo widzę, że sowy w modzie!

    Ja się szarpnęłam i kupiłam laktator elektryczny - Medela Swing. Używany oczywiście, bo to są jakieś straszne pieniądze. A roztargnienie w ciąży to chyba bardzo normalna rzecz ;)

    Ja teściowej zwykle kupuję biżuterię. Z moją mamą jest zdecydowanie łatwiej, bo jak już pomysłu brak to dobra książka, albo nowa filiżanka do kolekcji na pewno się sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana :)
    Pamiętam jak sama kompletowałam wyprawkę i połowa z tego leży nie użyta do dziś :)
    Jeśli mogę to podpowiem, żebyś się zaopatrzyła przynajmniej w trzy koszule do szpitala. Uwierz, że jedna to za mało, no chyba że masz :)
    Co do pościeli piękna :) Tylko jak będziesz ją prała, wywiń na lewą stronę, ja tego nie zrobiłam i z pralki wyjęłam brzydką, bo obrazki się sprały:/ poza tym gatunkowo super :)
    Aaa i wiesz, że ja wcale rożka nie używałam :) Miałam piękne dwa, ale wykorzystałam je później jako "kocyko-kołderkę" :)
    Akwaria... :D My też mamy :) mój mąż uwielbia :)
    Powodzenia Kochana dbaj o siebie i ciesz się tym pięknym błogosławionym stanem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Laktator elektryczny mialam Avent (mozna go rowniez uzywac jako reczny), ale ja bym sie chyba jeszcze wstrzymala z laktatorem elektrycznym bo jednak to troche kosztuje. Ja nie moglam malego przystawic do piersi, odciaglam przez dlugie miesiace, wiec dla mnie laktator byl niezbedny.
    28+5 to dla mnie dzien magiczny - tego dnia na swiecie pojawil sie nasz syn 1144g i 37cm :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi na przykład laktator ( pożyczony ) wcale się nie przydał przy pierwszym dziecku. Teraz kupiłam ręczny ( tamten musiałam oddać ), bo o wiele tańszy, a mam nadzieję, że też się nie przyda. Ale zawsze warto mieć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładna pościel :) W ten sam wzór mam rożek i poduszkę do karmienia :) Popieram koleżankę wyżej warto mieć w zapasie koszul do szpitala :) Co do rożka to ja użyłam z dwa razy póki co. Jak nie miałam jeszcze kołderki do wózka to tam używałam rożka, a jeden robi za podkładkę pod materacyk żeby Alicja leżała nieco wyżej ( z powodu ulewania - zalecenie położnej :). Częściej małą otulam w kocyk, dlatego mam ich sporo, dwa cieńsze i dwa grube, na później też mam w większym rozmiarze. :) Powodzenia z wyprawką :) I leń się ile wlezie!!! Ja nie żałuję ani jednego przespanego w całości dnia :D Spanie, seriale i jedzenie na co się ma tylko ochotę - warto :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mamy podobna posciel tylko kremowa - bardzo ladna...
    A z ta kupa cos musi byc :) probujcie szczescia,a moze akurat :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie kupowałam laktatora wcześniej, pożyczyłam od koleżanki i użyłam 2 razy, także nie wiem czy jest sens teraz go kupować :)
    Zamiast rożka wydaje mi się, że kocyki lepsze. Otulisz podobnie a przydadzą się w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne są te sowy :) Z tych rzeczy które musisz jeszcze zakupić to zrezygnowała bym z rożka bo znam dużo dziewczyn którym wcale się nie przydał już lepsze są tzw. otulacze czy nawet zwykły koc dla malucha. Bardziej się przyda. Tak samo laktator ja miałam i 2 razy użyłam mimo że nie karmiłam piersią, lepiej się wstrzymać z zakupem bo może się okazać, że bezsensownie wydacie pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Heh z tymi laktatorami i innymi bajerami to może lepiej poczekaj. Ja dostałam przy pierwszym dziecku butelki, smoczki itd i nie używałam tego ani razu, bo karmiłam piersią bez problemu. Zobaczysz jak tobie się karmi, w razie czego możesz dokupić :)
    Rożki i kocyki się przydają w dużej ilości, no przynajmniej u nas się przydawały.
    I nigdy nie mierzyłam temperatury wody w wanience, no ale to też kwestia gustu :P Szczoteczki też nie używałam.
    A rybki super sprawa, pewnie będę musiała młodym sprawić w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja rodzę nie długo (mam nadzieję) ale nie mam laktatora ani butelek ani podgrzewacza. Jak uda się karmić piersią wtedy kupię. Jak nie to laktator to zbędny wydatek. A nie ma od kogo pożyczyć.
    Dla teściowej skoro się przeprowadzili to może faktycznie coś do domu ale z drugiej strony skoro to jej urodziny to może jednak coś osobistego?

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeśli chodzi o laktator to polecam Medeli elektroniczny, bo korzystałam z niego w szpitalu przy nawale, tak poza tym to w ogóle mi się nie przydał, więc możesz się wstrzymać z kupnem i zobaczyć po urodzeniu czy w ogóle będzie potrzebny, bo to jednak niemały wydatek :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Będziesz miała "zasrane" szczęście ;)
    Co do kupowania tego mleka to ja bym się wstrzymała, może nie będzie potrzebne? A w razie czego zawsze mąż może podskoczyć i kupić, jak wyjdziecie ze szpitala. Co do laktatorów to niestety nie pomogę, tyle tego jest, że sama będę miała dylemat :(

    OdpowiedzUsuń
  13. To prawda teraz te sowy to takie popularne się zrobiły! Sama mam minky z tymi sowami- tylko inny kolor oczywiscie bo dla chłopca ;) Cena bardzo niska! Ja za samą pościel bez ochraniacza zapłaciłam 50zł w ikei.
    Ja mam już ręczny laktator Lovi i powiem Ci że jest bardzo fajny :) Bo już mi się laktacja zaczęła. W sumie to od miesiąca mam pokarm. Wolałam elektryczną wersję ale stwierdziłam że najwyżej kupię jak będzie taka potrzeba. Ręczny teraz jest w zupełności wystarczające :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochana dziękuję Ci za tak ciepłe słowa,które do mnie napisałaś :)
    Ciesze się,że trafiłaś na mojego bloga i Ci się u mnie podoba .
    Spóźnione ale szczere gratulacje dzidziusia ;*
    Dodaję Twój blog do obserwowanych oraz już teraz zapraszam Cię do mnie na nowy wpis zakupowy :)
    Buziaki ;**

    OdpowiedzUsuń
  15. Pościel bardzo ładna, lubię motyw sowy. :) Kupiłam nawet córce bodziaki z sowami. ;)
    Co do laktatora po pierwszym porodzie użyłam 2 razy - nie szło mi to odciąganie, było to dla mnie nie przyjemne bardzo - czasem tak bywa, znam też 2 dziewczyny z podobnymi odczuciami. Przy Julce tak na wszelki wypadek pożyczyła mi bratowa, ale nie użyłam ani razu.
    Ze smoczkiem też bym się wstrzymała-jest mnóstwo dzieci, które ich nie chcą, np. moja Julka jest całkowicie bezsmoczkowa.
    Warto natomiast kupić, jak są np. jakieś promocje - nawet spore ilości pieluch na zapas - to się przyda na pewno, a potem mniejsze wydatki.
    Rożek mam 1 - przydatna sprawa - obecnie funkcjonuje jako kołderka - jest rozłożony. Kocyki mam chyba 4, nie nawet 5 ;p
    Niektóre osoby radzą, żeby nie kupować mleka, jak ktoś planuje karmić piersią. Ale przecież różnie może być lepiej mieć 1 opakowanie w razie czego, żeby potem w środku nocy nie jechać do sklepu, jak np. człowiek ma jakiś zastój, a maluch płacze bo głodny. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ach jak ja bym chciała gdzieś w pobliżu mieć takie maleństwo ! :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ooo jakie słodkie zdjecie pod koniec :-)
    Życzę Ci powodzenia w kompletowaniu wyprawki.
    Oj dużo jest tych rzeczy i w sumie ciezko jest sie sugerowac tym co ktos uzywal bo kazdy z nas jest inny.
    Np niektorym rozki sie nie przydaja, a u nas byl mega hitem. Moj synek urodzil sie bardzo maly (2500 g) i mysle ze to dlatego az tak nam sie przydal, bo Samuel lubil kiedy go "sciskalismy" w tym rozku. Bylo mu tam bezpiecznie, przytulnie i chyba czul sie troche jak w brzuszku. Spal w nim non stop i nam bylo wygodnie go nosic, mi bylo wygodnie karmic, bo on byl malutki i chudziutki jak taka mala laleczka :-)
    Zobacz sobie w moim poscie:

    http://happymamaa.blogspot.dk/2014/09/czy-bac-sie-porodu.html

    jest tam kilka fotek pod koniec mojego Samcia kilka dni po porodzie i widac jaki byl malenki i kruchy. Ahh i juz sie rozczulam :-) :-)
    Ale za to moja siostra urodzila dziewczynke ponad 4 kg i rozek w ogole sie nie przydal.... Wiec mysle ze cos w tym jest ze kg maja znaczenie :-D

    Tak czy siak, sama sobie zdecydujesz, intuicja sie pokierujesz :-) U nas rozek sluzy do dzis dzien, ale juz jako kocyk :-)

    A sowy sliczne, znowu allegro kroluje :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj widzę, że mamy ten sam gust. Właśnie zamówiłam dla synka becik, ochraniacz i pościel właśnie w sówki ale trochę ciemniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  19. pozdrowienia dla Ciebie i Lokatora Twojego brzuszka:-) cierpliwości na czas oczekiwań:-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wyprawka to niezły wydatek, ale my wyszliśmy z założenia, żeby nie kupować za dużo więc część mamy a np. laktator wiemy jaki ew. możemy kupić i jak coś to Małżu będzie biegał ;)

    OdpowiedzUsuń