Witam ;)
U nas czas leci szybciutko.. jeszcze dwa dni a mąż zacznie 2 tygodniowy przymusowy urlop- mimo mniejszej wypłaty później , w końcu się nim nacieszę.. bo ostatnio targi łódek w Gdyni i brak czasu dla nas:)
Mamy w planie wymalować salon na inny kolor, bo aktualny zdążył nam się znudzić i co najważniejsze ściany już są brudne.. i brzydko to wygląda. Lepiej teraz to ogarnąć , bo później pewnie ciężko jak będzie maleństwo na świecie :)
Aktualnie mamy taki hmm jasny pomarańcz (mieszaliśmy pigment, ale i tak nie wyszło nam tak jak chcieliśmy). Teraz zastanawiamy się by dwie ściany były takie jasno szare i dwie wiśniowe (ciemne tam gdzie najwięcej się brudzi).. Nawet rozważam tapetę na jednej ścianie, bo ta w kuchni dobrze nam służy.. macie jakieś pomysły na dobry kolor do salonu?:)
Mamy podłogę drewnianą sosnową i meble też w jasnych odcieniach brązu, beżu:)
Tak jak Wam pisałam ostatnio byłam robić zaprawy.. było krojenia ;D
Ogórek z działeczki, cukinia i kabaczek również, dokupiliśmy paprykę czerwoną i cebulę - przyjemnie się robiło :)
kolorystyka mi się podoba tej sałatki:D |
Wczoraj też robiłam obiad dwudaniowy - zupę kalafiorową z koperkiem i kotlety z piersi z kurczaka.. Nudzi mi się jak czekam na męża.. Wczoraj był przed 20 w domu dopiero.
Dzisiaj mam w planie zrobić ciasto hehe :) Na biszkopcie, pianka i galaretka z owocami na górze;)
W niedziele zaczynam już 24 tydzień.. ale leci:) brzuch coraz bardziej widoczny, przyjemnie się ogląda:)
Maleństwo czuję jak się obraca, przekręca.. aj Cudownie.. mogłoby się ruszać cały czas.. a ja mogłabym leżeć i patrzeć na to hehe :) Ale z reguły robi to wieczorem kiedy chciałabym zasnąć hehe:)
Zaczynam powoli nadrabiać zaległości z odwiedzaniem blogów.. po kilka dziennie i zaraz będę na bieżąco :)
Życzę miłego dnia ;*
Ale z Ciebie kuchareczka :P Ja z moim narzeczonym też robiliśmy remont mieszkania w około 24 tc. I powiem Ci, że lepiej teraz niż później, jak będzie bębenek większy to można zapomnieć o schylaniu :P
OdpowiedzUsuńOj tak, malowanie róbcie teraz, z maleństwem się umęczycie;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego wiśniowego koloru, bo u nas też się szykuje malowanie i sama zastanawiam się nad kolorem, także, jak pomalujecie to proszę ładnie o zdjęcia;) My mamy salon połączony z kuchnią i mamy na razie ciepłe kakao i na jednej jasny wrzos.
Mmmmmm ... wszystko pychotka :) Też bym chciała mieć czas na takie gotowanie :):):)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolorowe salatki :)
OdpowiedzUsuńJasno szary i wiśnia, to świetny pomysł! Takie żywe kolory stonowane jaśniejszym świetnie wyglądają. Wiśnia ładnie też by sie prezentowała z piaskowym. Wtedy byłoby nawet hm weselej? Zależy jaki klimat chcesz wytworzyć w salonie ;) PS lepiej zrobić teraz remont, zdecydowanie. Potem nie zrobisz już tak dużo. ;)
OdpowiedzUsuńNo to już coraz bliżej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Uwielbiam szary kolor na scianach, jest tak uniwersalny, ciekawy, niestandardowy i mozna wyczarowac cos pieknego przy paru dodatkach lub dodatkowym kolorze - tak jak Ty planujesz.
OdpowiedzUsuńJa pomalowalam na jasno-szary kolor pokoj mojego ksieciunia - swietnie komponuje sie z blekitem i innymi odcieniami niebieskiego
Mozesz spojrzec:
http://happymamaa.blogspot.dk/2014/04/urzadzamy-pokoik-dla-chopca.html
Zycze powodzenia w malowaniu salonu i podziwiam ze jestes taka aktywna przyszla mama :-)
Pozdrawiam cieplo
Salatka wyglada smakowicie :) no i 24 tydzien brzmi coraz powazniej :) jeszcze troche i bedzie 30,a potem juz ostatnia prosta :)
OdpowiedzUsuńKalafiorowa z koperkiem moja ulubiona :) Ja właśnie dziś zaczęłam 24 tydzień ale brzuch mam jakbym była już w 34 tygodniu :) Maluszek kopie ogromnie mocno a ja odliczam dni do końca bo już się nie mogę doczekać :)
OdpowiedzUsuńNo no kolorowa sałatka ;) 24 oj kochana się obejrzysz a już będzie 40 :D i dzidzia na świecie, mi to tak zleciało że oh.. mmmmmmmmmmm smaka mi na zupe zrobiłaś :D
OdpowiedzUsuńKochana 24 tydz. to super, coraz bliżej :)
OdpowiedzUsuńGratuluję maleństwa. Też jestem przyszłą mamą za 3 miesiące spotkam się oko w oko z malutkim potworkiem kopiącym mnie całymi dniami w brzuszek. Mój maluszek też wieczorami przeprowadza największe rewolucje. ;D Wiesz już co będziesz mieć? :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń